niedziela, 28 lutego 2010

Staropolsko....

Poszłam dziś do jednego z supermarketów po składniki na naleśniki ryżowe, a wróciłam z:
- kiełbasą staropolską
- szynką z dzika
- chlebem żytnim pełnoziarnistym
- ogórkami kiszonymi
I wszystko od gospodarzy, którzy robią to sami!
Kanapka z szynką z dzika to raj! Chyba stanę się jej niewolnikiem! Wg diety "Jedz zgodnie z grupa krwi" dziczyzna jest mi zalecna. Nic dziwnego, że mi tak posmakowało.



4 komentarze:

  1. Magda dobrze gotuje ale musi zmienić psychoanalityka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma takiego, który dałby sobie ze mną radę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektórzy boją się nawet spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy